Mrówki z Meksyku i Wietnamu ukryte w zabawkach. Zaskakujący przemyt na polskim lotnisku
Polskie służby celne dokonały niecodziennego odkrycia. Podczas kontroli paczek na jednym z lotnisk wykryto zabawki, w których… ukryto żywe mrówki. Owady pochodziły aż z Meksyku i Wietnamu, a ich wprowadzenie do kraju mogło stanowić poważne zagrożenie dla środowiska.
Niewinne zabawki z niebezpieczną zawartością
Funkcjonariusze podczas rutynowej kontroli przesyłek zwrócili uwagę na paczki zawierające pluszaki i figurki. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że w środku ukryto małe pojemniki z żywymi owadami. Tak nietypowy sposób przemytu pokazuje, jak pomysłowi potrafią być przestępcy.
Dlaczego to takie groźne?
Specjaliści ostrzegają, że wprowadzenie obcych gatunków owadów do Polski może mieć poważne skutki:
zagrożenie dla ekosystemów – mrówki z tropików mogą konkurować z rodzimymi gatunkami i wypierać je z naturalnych siedlisk, ryzyko dla rolnictwa – owady mogą atakować rośliny uprawne, przenosić choroby i pasożyty, problemy dla ludzi – niektóre gatunki mogą być agresywne i trudne do zwalczania.
Właśnie dlatego służby celne tak rygorystycznie kontrolują paczki z zagranicy.
Co dalej ze sprawą?
Przejęte owady zostały zabezpieczone i przekazane odpowiednim instytucjom zajmującym się ochroną środowiska. Trwa także postępowanie, które ma ustalić, kto stoi za nietypowym przemytem.
Nie pierwszy taki przypadek
Choć historia może brzmieć jak scenariusz filmu, podobne sytuacje zdarzają się coraz częściej. Wraz z rosnącą popularnością zakupów online, przemytnicy próbują wykorzystać kanały wysyłkowe do przewożenia nielegalnych towarów, w tym także żywych organizmów.
Podsumowanie
Przypadek mrówek z Meksyku i Wietnamu pokazuje, że nawet niewinna zabawka może kryć niebezpieczną tajemnicę. Dzięki czujności polskich celników udało się zapobiec sytuacji, która mogłaby zaszkodzić środowisku i lokalnej gospodarce.
📌 Źródło: TVP World