Pocisk F-16 spadł na dom w Polsce? Trwa dochodzenie po tajemniczym incydencie w Wyrykach
W nocy z 9 na 10 września w miejscowości Wyryki na Lubelszczyźnie doszło do niebezpiecznego incydentu. Dom jednorodzinny został poważnie uszkodzony po tym, jak w dach budynku uderzył niezidentyfikowany obiekt. Według nieoficjalnych informacji polskich mediów mógł to być pocisk AIM-120 AMRAAM wystrzelony z polskiego F-16. Sprawa wstrząsnęła opinią publiczną, a śledztwo prowadzą zarówno policja, jak i wojsko.
Co wydarzyło się w Wyrykach?
Świadkowie opisują potężny huk i wstrząs, które obudziły mieszkańców w nocy. Fragmenty konstrukcji dachu rozsypały się po całym podwórku, a zniszczenia są tak duże, że dom nie nadaje się obecnie do zamieszkania. Na szczęście nikomu nic się nie stało — lokatorzy w ostatniej chwili opuścili pomieszczenie, do którego wpadł obiekt.
Policja na miejscu zabezpieczyła teren, jednak nie potwierdziła, czy chodzi o fragment drona, pocisku czy innego elementu lotniczego.
Pocisk z F-16 czy fragment drona?
Jak informuje dziennik Rzeczpospolita, powołując się na źródła związane z instytucjami bezpieczeństwa, w grę wchodzi awaria pocisku wystrzelonego przez polski myśliwiec F-16. Miał to być pocisk AIM-120 AMRAAM, używany do zwalczania celów powietrznych.
Według doniesień pocisk był nieuzbrojony i nie eksplodował, ponieważ uruchomiły się w nim systemy bezpieczeństwa. W przeciwnym razie skutki dla mieszkańców mogłyby być tragiczne.
Reakcja władz i polityczne konsekwencje
Premier Donald Tusk zabrał głos w sprawie, podkreślając, że odpowiedzialność za całe zdarzenie spoczywa na Rosji, której agresja i naruszanie polskiej przestrzeni powietrznej prowadzą do takich sytuacji. Szef rządu zapowiedział, że po zakończeniu prac komisji śledczej wszystkie fakty zostaną przedstawione opinii publicznej i prezydentowi.
Dlaczego incydent w Wyrykach budzi tak duże emocje?
Bezpieczeństwo mieszkańców – pocisk spadł na obszar zamieszkany, co pokazuje, jak realne ryzyko wiąże się z działaniami wojskowymi. Wiarygodność systemów obrony – awaria pocisku może rodzić pytania o procedury NATO i skuteczność polskiej obrony powietrznej. Konsekwencje polityczne – zdarzenie może zostać wykorzystane w narracji zarówno przez stronę polską, jak i rosyjską.
Co dalej?
Śledztwo w sprawie incydentu w Wyrykach trwa. Eksperci wojskowi badają szczątki obiektu, by jednoznacznie określić, czy rzeczywiście był to pocisk F-16, czy może element zestrzelonego drona.
Niezależnie od wyników, zdarzenie już teraz pokazuje, jak niebezpieczna staje się codzienność w państwach graniczących z wojną w Ukrainie.
Źródło: Polske medier: – F-16-missil traff hus i Polen – Nettavisen